Znaleziono 23 wyników

-Teraz to mam przejebane - mruknął pod nosem, patrząc na tłum i nie spuszczając wzroku nawet na chwilę.

Klęczał związany na podium, mogąc tylko się domyślać co się stanie. Spojrzał na dwóch już znanych mu żołnierzy, widząc, że nie tylko on wpakował się w takie bagno.
-Fajnie, że wpadliście - powiedział ...

-Dobra, to teraz z innej beczki. Jak długo mamy tu siedzieć? Na promie wciąż jest trochę rzeczy, ale jestem pewny, że zapasy wkrótce się skończą. Skąd mamy brać wodę i jedzenie? - spojrzał na wszystki ...

-Sekta? Kurwa, robi się jeszcze ciekawiej - pokręcił głową, starając się pojąć powagę sytuacji. Wyglądało to naprawdę bardzo poważnie.
-Skąd pewność, że nie znajdą nas tutaj?

Uniósł lekko brwi, jakby jeszcze raz analizując jej słowa.
-Chcesz powiedzieć, że im wszystkim udało się uciec? - spojrzał na nią pytająco.

Parsknął cicho pod nosem, również siadając pod drzewem.
-Coś czuję, że przydałoby się nam to wszystko wyjaśnić. Od początku - powiedział, przyglądając się Tarze.

-Nie jesteśmy stąd. Nasz prom się rozbił - wyjaśnił spokojnie, opierając się o jedno z drzew i rozglądając się po okolicy. Było już ciemno i robiło się naprawdę zimno.

-Chyba teraz ty jesteś w nieciekawej sytuacji - skomentował krótko, bacznie przyglądając się kobiecie i tej całej akcji.
-Odłóż tą niebezpieczną zabawkę i nie rób problemów. Nie chcemy cię przecież z ...

Uniósł lekko brwi, widząc co robi dziewczyna.
-Więc wygląda to bardziej skomplikowanie niż myślałem - skomentował tylko, wkładając ręce do kieszeni i nie spuszczając wzroku z kobiety.

Przez długi czas w samotności wędrował po lesie, próbując się zorientować w terenie i szukając jakiejś najbliższej drogi, która poprowadziłaby go do miasta. Wyglądało jednak na to, że nie było to taki ...

-Nick - uścisnął jej dłoń, patrząc na nią.
-Chyba tym wrakiem już za daleko nie popłyniemy. Jak dobrze pójdzie, to ratunek się niedługo zjawi. Tak jak mówił tamten facet, może jutro rano - rzekł spok ...

Spojrzał na kobietę, która właśnie znalazła się niedaleko niego.
-Nie jesteś z resztą na wybrzeżu? Ciemno się robi. Będą rozpalać ognisko o ile wiem - zauważył spokojnie.

Kiwnął tylko głową, opierając się o jedno z drzew. Odprowadził wzrokiem mężczyznę, nie ruszając sie z miejsca.

Jeśli owe tereny były tymi, o których myślał, to wyglądało na to, że jakieś najbliższe miasto jest oddalone o dobre kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt kilometrów, więc postanowił na razie sobie to od ...

Widocznie nie udało im się za daleko popłynąć, gdyż sądząc po tych terenach, musieli być gdzieś w okolicach Greenock. Zaczął się rozglądać po lasach, przechadzając się między drzewami. Było tu całkiem ...