Wieżowiec [centrum miasta]

-ah.-powiedziała. - w sumie no tak. no. brzydki nie jesteś wiec czemu nie masz dziewczyny na stałe?

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jeśli tak to określasz, to znaczy, że tak - powiedział z uśmiechem.

nie chce robić nic głupiego, ale wydaję mi się że znasz ich lepiej, więc wolę się trzymać twoich wskazówek. - powiedział grając na komórce - znasz może miejsce w którym się znajdujemy? - zapytał

-Może dlatego, że kochają mnie tylko w ciągu nocy, a nad ranem mają ochotę mnie zabić - powiedział, pozwalając sobie na krótki uśmiech.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Nie znam tego miasta - powiedział spokojnie - Wiem jednak, że jesteśmy w jednym z wieżowców.

to już coś - powiedział kręcąc obojętnie głową - dlaczego nie powiesz mi tego co wiesz? - zapytał wprost, nie patrząc na Patricka i grając dalej na komórce.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Jestem tylko spostrzegawczy, to się nie zalicza do bezbłędnych informacji, którymi mógłbym się dzielić - rzekł obojętnie do Erica.

spostrzegawczy powiadasz, no ok. zajmujesz się więc pracą dorywczą, jesteś bardzo spostrzegawczy, prędzej wziął bym cię za psychologa - powiedział po czym schował komórkę do kieszeni.

Ostatnio zmieniony przez Xev dnia Nie 16:57, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy

-można i tak-uśmiechnęła się.-ale myśle ,ze przesadzasz.-dodała

/zw ide z psem -.-

Zaczął rozpinać powoli koszulę, zerkając na Amelię. Nim ta zdążyła coś powiedzieć, podciągnął podkoszulek, pokazując na dość dużą szramę, ciągnącą się od brzucha, przez cały bok.
-Mimo pozorów, to nie jest blizna od starcia z mięsożernym rekinem - powiedział spokojnie.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Za pewne dużo ludzi uważa jak ty - odrzekł spokojnie, patrząc na to co robi Eric.

nie ma tu na dodatek zasięgu - powiedział opierając się plecami o ścianę po czym zobaczył obrączkę na palcu Patricka - więc jesteś żonaty? - zapytał pokazując głową na palec Patricka.

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zerknął na obrączkę na swoim palcu, jakby samemu będąc tym zdziwionym.
-Tak - odparł po chwili, wciąż przyglądając się obrączce - Jestem żonaty - dodał spokojnie.

zauważył jak Patrick dziwnie patrzy na obrączkę i powiedział z szerokim uśmiechem - coś nie w porządku? coś jest w tym dziwnego?

Dołączył: 01 Mar 2008 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Pokręcił szybko głową.
-Nie - dodał ze szczerym uśmiechem, patrząc na Erica.